Święta już za niedługo, wiele osób ma w ten okres wolne – i naturalnie czy z obostrzeniami czy też bez – wiele osób chce sobie odpocząć w ,,Zakopcu”. Dlatego też dziś przedstawimy ci – czy warto jest się wybrać do Zakopanego na okres świąteczny!
Obostrzenia
Nie da się ukryć, że największe portale z wiadomościami na internecie aż buzują o doniesieniach, że ludzie nic sobie nie robiąc jadą do ,,Zakopca” na urlop. Naturalnie warto jest przypomnieć o tym, że technicznie rzecz biorąc jest to niezgodne z prawem i może skutkować to karą. Co zabawne, nawet sam Andrzej Duda udał się na stok, aby trochę się poślizgać na nartach, no ale oficjalnie nie powinien tego robić, bo covid.
Nie dziwimy się, że ludzie ignorują już powoli te ,,zalecenia” – z czterech głównych powodów. Jednym z nich jest to, że wielu z nas jest zmęczonych tą ,,pandemią” przez co nie jesteśmy już tak wrażliwi na te doniesienia tak jak w kwietniu.
Kolejną jest desperacja restauracji – bo w końcu żaden przedsiębiorca nie chce, aby jego restauracja została zamknięta. Przez to też znajduje się rozmaite obejścia – takie jak metoda na ,,ciocię w górach”, gdzie dany restaurator wysyła sms z prośbą o odwiedziny klientów, czy całonocne przechowanie sprzętu z możliwością przechowania.
Trzecią kwestią jest to, że szczepionka już została wymyślona, nie mówiąc o tym, że szczepienia mają ruszyć lada dzień, co spowoduje wygaśnięcie pandemii – czwartą jest już zmęczenie rządem, który od samego początku nieudolnie zarządza tym całym bałaganem – nie mówiąc już o lawinowym spadku poparcia, które zesłała sama na siebie partia rządząca, ale o tym innym razem.
Czy warto jechać – teraz?
Tak naprawdę już teraz trzeba liczyć się z tym, że korki w stronę Zakopanego będą ogromne, a interesanci, którzy wyjeżdżają w piątek rano, powinni spodziewać się, że dojadą późnym wieczorem – przy pomyślnych wiatrach, bo śnieg na pewno spowoduje przynajmniej kilka kolizji na trasie. W końcu podróżowanie w czasie pandemii to koszmar, ale teraz z racji urlopów będzie jeszcze gorzej.
Na ile możemy zostać?
Technicznie rzecz ujmując – jedynie na jeden dzień. Jednakże ignorując obostrzenia możemy siedzieć nawet przez cały urlop – ale to już robicie na własne ryzyko. Naturalnie możesz się spodziewać przynajmniej jednej kontroli policji na stoku, chociaż szczerze powiedziawszy z racji braku respektowania przepisów przez większość osób raczej nikt nie będzie się tym przejmował. Po raz kolejny, gdyby władza rozegrała ten rok lepiej, może ktoś by ich jeszcze słuchał. Wracając jednak do tematu – tak naprawdę warto jest pojechać do zakopca, żeby chociaż na kilka dni poślizgać się na śniegu.
